Moto Angeles - Alsodux, Almería

Jarosław Labusz

Tydzień był tak aktywny że zleciał jak jeden dzień. Bardzo dużo nauki, wiedzy i nowego doświadczenia. Flat track zrobił na mnie bardzo duże wrażenie. Polecam każdemu kto chce doszkalać swoje umiejętności. My już wracamy w lutym 😉 i będziemy stałymi klientami 🌞💪💪

Martyna Kasperek

Nadal jest mi tak smutno, ze te wakacje trwaly tak krotko. Jestesmy zachwyceni, wdzieczni za wszystko. Klimat calego wyjazdu przeszedl nasze oczekiwania. Zdecydowanie polecam kazdemu kto chce doskonalic swoje umiejętności motocyklowe, zmotywowanym gwarantuje murowany progres! Rodziny z dziecmi sa mile widziane i wszystko jest dostosowane do Was. Hacjenda i jej klimat nadawaly totalnie charakter temu miejscu. Czulismy sie baaaardzo swojo. To tez wazne, bylo bardzo czysto! Lazienki, sypialnie, kuchnia, totalnie wystarczajace. Dla rodzin z dziecmi polecam wypozyczyc auto- w drodze z treningow jest wiele pieknych miejsc na odpoczynek i zabawe. Pejser zrobil na nas duże wrażenie nie tylko jako rajder ale rowniez jako czlowiek. Ten wyjazd wywolal w Nas duzo emocji, bardzo dlugo bedziemy go milo wspominac. Jestesmy bardzo szczęśliwi i za rok wracamy.

Piotrek Jaguścik (DucH)

Wybraliśmy się do Moto Angeles na wypożyczenie KTM'ów, tamte rejony Andaluzji oferują bardzo malownicze i zróżnicowane trasy w górzystym terenie więc pod względem radości z jazdy zdecydowanie polecam. Sam pobyt jest budżetowy i zakwaterowanie nie oferuje dobrego standardu, ale w społeczności motocyklowej to nigdy nie jest istotny czynnik. Ocena została obniżona ze względu na wywrotkę, a raczej położenie motocykla w terenie. Motocykle są ubezpieczone i udział własny w szkodzie wynosi 500€, natomiast za niewielkie zarysowanie motocykla musieliśmy zapłacić 350€, co było związane z kosztem nowych części. Trochę nieprzyjemna sytuacja i wrażenie, że ma się do czynienia z wyciąganiem €. Nie mniej jednak, gdyby do żadnej szkody nie doszło to wyjazd byłby bardzo udany więc mimo wszystko mógłbym polecić, ale jak już dojdzie do nieprzyjemnego zdarzenia trzeba liczyć się z lawinowym wzrostem kosztów.

Tomasz Ciapała

Wyjazd z Moto Angeles to przede wszystkim niezapomniane doświadczenie. Hacjenda to jedynie punkt wypadowy do treningów oraz miejscówka do odpoczynku i ewentualnego imprezowania po nich. A treningi to bardzo dobrze pomyślany program, w którym krok po kroku poznajemy zasady sportowej jazdy, zaczynając od podstaw, a dochodząc do kręcenia kółek motocyklem na granicy przyczepności opon, z kontrolowanymi poślizgami i kolanem szurającym po asfalcie. Kilka różnych lokalizacji z różnymi nawierzchniami i innymi wyzwaniami, każdy trening podzielony na praktykę i ćwiczenia oraz analizę błędów na materiałach video i zawsze znajdzie się też chwila na fun czy małą rywalizację. Wydaje się oczywiste że program jest skierowany do osób nakręconych na sportową jazdę, ale ja szczególnie chcę go polecić tym, którzy na co dzień, jak ja, jeżdżą motocyklami drogowymi i ze sportem nie mają nic wspólnego. Wspólne treningi z Pejserem sprawdzają się w tym przypadku równie dobrze, a często nawet lepiej, jak dla osób z jakimś doświadczeniem sportowym, a zdobyte umiejętności pomagają lepiej zrozumieć zachowanie motocykle i zapanować nad nim także w codziennych sytuacjach na drodze.
.
Kropką nad “i” jest tutaj postać Piotrka Surowca “Pejsera”, który jest szefem tego całego zamieszania i głównym trenerem. Pejser nie owija w bawełnę, mówi jak jest, wskazuje błędy, nie gryzie się w język, często okrasza swoje komentarze zabawnymi komentarzami co sprawia że atmosfera podczas treningu jest zajebista, a co najważniejsze, szybko łapie się co, gdzie i jak poprawić.

Polecam każdemu i mam wielką nadzieję, że kiedyś znowu tam wrócę.

Marta Włodarczyk

Pokoje w garażach, w nocy zimno w dzien gorąco. Łózko sklecone z desek rozmiar niewygodnego materaca -chyba 180 cm dlugosci, wiec tylko małe osoby. Facetom wystają nogi za materac. Brak jakiejkolwiek szafki czy szafy. Łazienka jak na zdjęciach- siedzisz na kiblu, nogi mozesz myć pod prysznicem a rece w umywalce. Deska od kibla opadająca- caly czas bo zamocowana na trytki. W pokoju jak na zdjeciach- tynk odpada , na gorze surowe cegly. Jesli traficie na deszcz przez pokoj plynie rzeka- te pokoje kiedys byly garażami. Basen byl ale pusty i brudny. Także jak ktoś lubi hardcore i surowe warunki to bedzie zadowolony.;)

Adrian Bielski

Great place. Very good time and training. Recommended for everyone 👍🏻🏍💪🏻

Jacek K

*Niezapomniane wrażenia
* ogromna dawka wiedzy i doswiadczenia
* super atmosfera i ludzie
* cudowne warunki otaczającej miejsce pobytu przyrody

W 2024 wracamy z poznaną tam ekipą na kolejny turnus!

Tom Aficionado

Bawiłem się świetnie.